Cześć, już za kilka tygodni zakończymy pracę nad naszą prywatną kliniką dentystyczną. Strasznie jestem podekscytowany. Bardzo cieszę się też, że tak dobrze dogaduje się z moim wspólnikiem.
Daszek z poliwęglanu wygląda pięknie
A najbardziej cieszę się, że zdecydowałem się na trwale wykonany daszek z poliwęglanu. Wszystko wygląda tak pięknie. Właściwie elewacja i wszystkie prace zewnętrzne są już prawie zakończone, zostało tylko wykończenie środka. Tutaj również skłaniam się ku myśli by zastosować płyty poliwęglanowe. Naprawdę uważam, że ten materiał jest odkryciem tego przedsięwzięcia. Mój wspólnik nie był do nich specjalnie przekonany jednak, kiedy tylko pokazałem mu poliwęglan lity, od razu był na tak! Ten materiał tak mu się spodobał, że od razu postanowił zamontować świetliki z poliwęglanu. Bardzo cieszę się z tej decyzji, ponieważ mamy teraz mnóstwo światła dziennego w poczekalni, a przecież dobrze wiem, jak pozytywny wpływ na samopoczucie ma naturalne światło. Mimo tego, że przed nami jeszcze dużo decyzji do podjęcia, to mam wrażenie, że teraz pójdzie już z górki. Jeśli udało nam się postawić budynek to, dlaczego mielibyśmy się spierać o wystrój wnętrz. Poza tym uzgodniliśmy już, że w pracach wykończeniowych wykorzystamy poliwęglan kanalikowy. Tak jak już wcześniej mówiłem bardzo na się spodobał ten materiał. Czy to wszystko dzieje się naprawdę? Czy ja już za dwa miesiące naprawdę będę przyjmował pierwszych pacjentów w mojej własnej klinice dentystycznej? Zawsze podchodziłem do takich projektów z dystansem, jednak teraz jestem niesamowicie wdzięczny Mirkowi, że mnie do tego wszystkiego przekonał.
Czuje, że mam wiatr w żaglach, oby ten pozytywny prąd utrzymał się na długo. Niedługo święta, mam nadzieję, że ten magiczny czas i wam przyniesie wiele pozytywnych wrażeń. Pa !