Kiedy zastanawiałam się nad budową własnego domu, wiedziałam, że chcę, aby dawał mi jak największy komfort życia i nie był szkodliwy dla środowiska. Dlatego postawiłam na dom pasywny.
Rekuperatory w moim domu
Moja decyzja okazała się kosztowna w realizacji, ale jestem pewna, że zwróci się z czasem, ponieważ koszty eksploatacji będą bardzo niskie. Ponieważ technologia domów pasywnych nie jest jeszcze popularna w Polsce, sama musiałam zainteresować się właściwie każdym aspektem budowy i wyposażenia mojego domu w niezbędne urządzenia. Myślę, że teraz sama mogłabym doradzać komuś, kto chce mieć taki dom! Musiałam poznać się naprawdę na wszystkim, zaczynając od wyboru dobrego miejsca na budowę. Na szczęście jestem z Wielkopolski, a tutaj łatwo o taką działkę, z wysokim poziomem nasłonecznienia i osłoniętą od wiatru. Potem przyszła wiedza o technologii budowy, ocieplenia, wyborze drzwi i okien… Nawet zwykła wentylacja okazała się wcale nie takim łatwym i oczywistym przedsięwzięciem. Okazało się, że potrzebuję wentylacji mechanicznej, o której wiedziałam naprawdę mało, ale z konieczności dobrze poznałam ten temat. Zamówiłam fachową ekipę i rekuperatory z Poznania i mogłam przejść do kolejnych etapów budowy. Przynajmniej tę jedną kwestię miałam już z głowy i cieszę się, że w moim domu zawsze będę miała czyste, świeże powietrze – to jest dokładnie taki przykład komfortu mieszkania, o jakim mówiłam wcześniej. W dodatku rekuperator wcale nie zużywa tak dużo energii, jak się obawiałam, więc mój dom naprawdę może być energooszczędny, no i będę odzyskiwać zużyte ciepło.
Do jego zasilania latem powinny w zupełności wystarczyć panele fotowoltaiczne, które chcę zamontować na dachu albo dookoła domu, jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji. Mam nadzieję, że wprowadzę się do swojego nowego domu w przyszłym roku.