Coraz częściej widuje się odremontowane miejsca wypoczynkowe na świeżym powietrzu. Coraz więcej zmodernizowanych kąpielisk, miejsc rozrywkowych, parków. Ten widok cieszy oko, albowiem te pozytywne zmiany sprawiają, że człowiekowi chce się wyjść z domu. Szczególnie cieszy fakt, że rewitalizacja nie ominęła miejsc, dla dzieciaków.
O najmłodszych zadbają producenci dużego placu zabaw
Mieszkam blisko parku. W zasadzie mój rodzinny dom z nim graniczy wobec czego spędziłam w zasadzie większą część swojego dzieciństwa na tamtejszym placu zabaw. Szczerze mówiąc jestem pełna podziwu, że wyszłam z tego cało i z pewnością własnego dziecka bym tam nie wpuściła. Kiedyś były jednak inne czasy i człowiek podchodził do pewnych spraw nieco inaczej. Ostre krawędzie zjeżdżalni, chyboczące się huśtawki, czy zbyt wysoko usytuowane drabinki, wszystko to było niegdyś normą i nikogo ten widok nie dziwił. Ludzie wiedzieli, że nie jest to całkowicie bezpieczna zabawa, jednak trudno było znaleźć plac zabaw całkowicie przyjazny dzieciom. Na szczęście te czasy mamy już dawno za nami. Ostatnio park, koło którego mieszkam poddany był całkowitej modernizacji. Przyznam, że z początku byłam zła słysząc od świtu do nocy głośno pracujące maszyny, jednak efekt końcowy ich pracy przeszedł najśmielsze oczekiwania. Producent dużych placów zabaw sprezentował dzieciakom istne niebo. O takim placu zabaw nawet ja nigdy nie marzyłam. Był ogromny, rozbudowany, zawierał niesamowicie dużo różnorakich zjeżdżalni zarówno klasycznych, jak i zakręcanych, które z stanowiłyby świetną rozrywkę nawet dla dorosłych. Niesamowite konstrukcje torów przeszkód, ścianek wspinaczkowych, czy nowoczesnych huśtawek. Wszystko to bezpieczne, kolorowe i sprawiające, że z pewnością niejedna dorosła osoba żałowałaby, że nie jest w wieku dziecięcym.
Nowy plac zabaw skutecznie przyciąga do siebie mnóstwo dzieciaków każdego dnia. To wspaniałe, że wreszcie jest tak niesamowite miejsce będące świetną alternatywą dla siedzenia przed komputerem. Cieszy mnie widok uśmiechniętych dzieciaków na placu zabaw, jak i moich własnych pociech, które teraz zamiast grać w gry na laptopie, czekają tylko na moment, kiedy wybiorę się z nimi do parku.