Ja osobiście bardzo lubię wycieczki rowerowe, ale z kimś. Nie lubię sama jeździć, zwłaszcza po lesie. Już się u mnie przyjęło, że dwa razy do roku organizujemy z moimi przyjaciółmi taką niewielką wycieczkę rowerową. Zazwyczaj wybieramy pierwszy termin na wiosnę, az drugi termin przypada pod koniec wakacji, czyli w sierpniu.
Czy warto przestawić się na rowery elektryczne?
Wszyscy mamy rowery miejskie, więc trasy muszą być odpowiednio dobrane pod nasze rowery i oczywiście pod nasze umiejętności oraz kondycję. To ma być wycieczka, a nie jakiś wyścig. Rowery miejskie umożliwiają nam zabranie licznych pakunków, zarówno z przodu w koszyku, jak i z tyłu, tam też można zaczepić koszyk. Zawsze wybierając się na tego typu wycieczkę zahaczamy o sklep z różnym asortymentem. Kupujemy wtedy prowiant oraz inne rzeczy. Kiedyś nawet wybraliśmy się na biwak rowerami. Wybraliśmy odpowiednie miejsce w lesie, tam gdzie jest miejsce na różne biwaki, jakieś obozy pod namiotami oraz tak dalej. Było naprawdę fajnie. Dobrze się wtedy bawiłam. Ale ja raczej wolę taką wycieczkę, gdzie potem można na noc wrócić do domu. Teraz też szykujemy się do takiej wycieczki. Ale już dwójka naszych znajomych zmieniła nowoczesne rowery elektryczne, kupili sobie rowery holenderskie. Nawet są ładne, ale ja pozostaje przy swoim, już go sprawdziłam, przetestowałam, a przy takim nowym nie wiadomo co się stanie. Może nawet się popsuć, nigdy nie można mieć pewności, że kupiło się sprawny sprzęt, jak się go nie wypróbuje w terenie. Do naszej stałej grupy dołączą jeszcze trzy osoby, ale one to już mają taki naprawdę bardzo dobry sprzęt rowerowy.
A mam tu na myśli rowery elektryczne. Ale mam nadzieję, że nie będą się wspomagać tymi silniczkami, ponieważ to nie było by w porządku wobec pozostałych uczestników wycieczki. Zobaczymy jak to będzie.