Wiele młodych małżeństw i rodzin buduje swoje pierwsze domy korzystając z kredytów hipotecznych. Warto, w momencie wyboru źródła energii elektrycznej i sposobu ogrzewania budynku, zastanowić się nad alternatywnymi źródłami pozyskania energii.
Fotowoltaika jest przyszłością
Mowa oczywiście o słońcu i wietrze. Odpowiedni dobór urządzeń produkujących prąd z oze może nam przynieść zysk z inwestycji już po kilku latach od zainstalowania systemu. Pierwszy zysk możemy uzyskać już na etapie wyboru sposobu finansowania inwestycji. W przypadku, gdy własna elektrownia wiatrowa lub słoneczna nie przekroczy określonych parametrów wydajnościowych i cenowych, możemy ubiegać się o różnego rodzaju dotacje lub preferencyjne kredyty. Dzięki temu możemy zaoszczędzić od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Kolejna kwestia to odpowiedni dobór wydajności. Przyjmuje się, że optymalnym wyborem dla trzyosobowej rodziny są panele fotowoltaiczne o łącznej mocy około 4 KW. Możemy jednak zdecydować się na zwiększenie tej wydajności, co umożliwi nam odsprzedawanie energii elektrycznej do dystrybutora. Zysk z odsprzedaży nadwyżek pomoże finansować raty kredytu zaciągniętego na nasze panele słoneczne lub elektrownię wiatrową. Po upływie około ośmiu do dziesięciu lat, biorąc pod uwagę warunki klimatyczne naszego regionu, koszt instalacji zwraca się, a my możemy liczyć na darmową energię i dodatkowo przychód z odsprzedaży prądu do istniejącej sieci energetycznej. Należy zwrócić jednak uwagę na fakt, że skuteczna fotowoltaika jest dość kosztowna i nie każdego będzie stać na finansowanie kosztów w wysokości kilkudziesięciu do ponad stu tysięcy złotych.
Niemniej jednak dotacje z Unii Europejskiej są w dużej mierze przeznaczone na ochronę środowiska naturalnego, więc również na instalacje produkujące energię z alternatywnych źródeł.